My – kluby, trenerzy – nie mamy prawa głosu. Mówimy o demokracji, o wielu innych rzeczach. Niektórzy piszą pisma, straszą sądem. Może to daje efekty? Nie mogę powiedzieć pewnych rzeczy, za które potem będą karać najpierw mnie, a najgorsze, że potem ukarzą mój zespół – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL trener Industrii Kielce Tałant Dujszebajew.